Ewangelia i komentarz: Łk 24, 13-35; 35-48 (15-16.IV.2009)

Jezus objawia się swoim uczniom
Ostatnie spotkanie Jezusa z uczniami Wniebowstąpienie

13 Tego samego dnia dwóch z nich szło do wsi zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jeruzalem. 14 Rozmawiali ze sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. 15 Gdy tak rozmawiali i zastanawiali się. Sam Jezus przybliżył się do nich i szedł z nimi. 16 Lecz ich oczy były jakby przyćmione i nie mogli Go rozpoznać. „Odezwał się do nich: <Cóż to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?>”. Przystanęli smutni.

17 Jeden z nich, któremu na imię było Kleofas, podjął rozmowę: „Jesteś chyba jedynym z przebywających w Jeruzalem, który nie dowiedział się o tym, co się tam w tych dniach stało?”. 18 Zapytał ich: „O czym?”. Wtedy Mu powiedzieli: „O Jezusie z Nazaretu, proroku' potężnym w czynie i słowie przed Bogiem i wobec całego ludu. 19 Wyżsi kapłani i nasi przywódcy wydali na niego wyrok śmierci i ukrzyżowali Go. 20 A my mieliśmy nadzieję, że to On wyzwoli Izraela. Tymczasem upływa już trzeci dzień od tego wydarzenia. 21 Co więcej, niektóre z naszych kobiet wprawiły nas w zdumienie. Gdy wczesnym rankiem poszły do grobu, 22 nie znalazły Jego ciała. Wróciły, mówiąc, że widziały aniołów, którzy zapewnili, że On żyje. 23 Niektórzy spośród nas poszli do grobu i zastali wszystko tak, jak powiedziały kobiety, ale Jego nie widzieli”. Wtedy On im powiedział: „O nierozumni i leniwi w sercu! Nie wierzycie w to wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Chrystus nie musiał tego cierpieć i wejść do swej chwały?”. 27 I zaczynając od Mojżesza, przez wszystkich proroków, wyjaśniał im, co odnosiło się do Niego we wszystkich Pismach. 28 I zbliżyli się do wsi, do której zdążali, a On sprawiał wrażenie, że idzie dalej. 29 Lecz oni nalegali: „Zostań z nami, gdyż zbliża się wieczór i dzień dobiega końca”. Wszedł więc, aby pozostać z nimi. 30 Gdy zasiedli do stołu, On wziął chleb, odmówił modlitwę uwielbienia, połamał i dawał im. 31 Wtedy Otworzyły się im oczy i rozpoznali Go. Lecz On stał się dla nich niewidzialny. 32 I mówili do siebie: „Czy serce nie rozpalało się w nas, gdy rozmawiał z nami w drodze i wyjaśniał nam Pisma?”. 33 W tej samej chwili wybrali się i wrócili do Jeruzalem. Tam znaleźli zgromadzonych Jedenastu i innych z nimi, którzy mówili: „Pan prawdziwie zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”. 35 Także oni opowiadali o tym, co im się przydarzyło w drodze i jak dał się im poznać przy łamaniu chleba.


Jezus objawia się swoim uczniom. Jezus po swoim Zmartwychwstaniu jest obecny w inny sposób niż dotychczas i rodzi to trudność w rozpoznaniu Go nawet dla tych, którzy byli z Nim na co dzień. Łukasz, zamieszczając szczegółowy opis jednego z wydarzeń po Zmartwychwstaniu Jezusa, pragnie zawrzeć w nim pouczenie dla wspólnoty, jak odczytywać obecność Jezusa, który przecież jest pośród wierzących. Nie bez znaczenia jest to, że uczniowie spotykają Jezusa, będąc w drodze. Droga symbolizuje tu przede wszystkim trud wzrastania w wierze. Człowiek otrzymuje od Boga dar wiary, ale sam też musi go rozwijać. Istotnym elementem mającym wpływ na rozwój wiary jest znajomość słowa Bożego, szczególnie słów Jezusa, i właściwe rozumienie Bożego objawienia. Na przykładzie uczniów można się przekonać, że właściwe rozumienie słowa Bożego wcale nie jest czymś prostym. Dlatego Jezus pojawia się przy nich. Chociaż uczniowie nie zdołali rozpoznać Jezusa zanim doszli do Emaus, znaczenie ma to, że zapraszają Go do swojego domu, proszą, by usiadł przy stole i zjadł z nimi posiłek. Gest ten oznacza, że choć ich wiara jest niewielka albo jeszcze bardzo chwiejna, to jednak chcą odkryć przed Jezusem swoją codzienność, taką jaka ona jest, i ofiarować Mu to, co mają. Prowadzi to do tego, że Jezus z gościa staje się gospodarzem i zamiast być goszczonym. I zaczyna ich karmić. Łamanie chleba jest tutaj symbolem Eucharystii, wspólnoty, jedności z Jezusem (Dz 2,42.46). W tym sakramencie zawsze można doświadczyć Jego obecności i powierzyć Mu całe swoje życie. Trzecim elementem, który prowadzi do odkrycia obecności Jezusa, jest wzajemne dzielenie się osobistym doświadczeniem wiary. Z tą szczególną posługą należy zwrócić się najpierw do tych, z którymi żyje się na co dzień. W ten sposób tworzy się wspólnota, która jest zdolna świadczyć z mocą również na zewnątrz.



Ostatnie spotkanie Jezusa z uczniami. Wniebowstąpienie


36 Gdy o tym rozmawiali. On sam stanął pośród nich i powiedział: „Pokój' wam!”. 37 Zatrwożeni i przestraszeni sądzili, że widzą ducha. 38 Lecz On im powiedział: „Czemu jesteście zmieszani i czemu wątpliwości budzą się w waszych sercach? 39 Spójrzcie na moje ręce i nogi! To Ja jestem! Dotknijcie Mnie i przekonajcie się. Duch bowiem nie ma ciała ani kości, a widzicie, że Ja mam”. 40 Gdy to powiedział, pokazał im ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i byli pełni zdumienia, zapytał ich: „Macie tu coś do jedzenia?”. 42 Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. 43 A On wziął i przy nich zjadł.

44 Potem rzekł: „Oto moje słowa, które powiedziałem do was. Gdy byłem jeszcze z wami: «Musi wypełnić się wszystko, co jest napisane o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach»”.

45 Wtedy rozjaśnił im umysł, aby rozumieli Pisma. 46 I powiedział: „Tak jest napisane: Chrystus będzie cierpiał, a trzeciego dnia zmartwychwstanie i w Jego imię zostanie ogłoszone nawrócenie na odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, rozpoczynając od Jeruzalem. 48 Wy jesteście świadkami tych rzeczy.

49 Oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Pozostańcie w mieście, dopóki nie zostaniecie napełnieni mocą z wysoka”. 50 Potem poprowadził ich za miasto w kierunku Betanii. Podniósł ręce i błogosławił ich. 51 A podczas błogosławieństwa oddalił się od nich i został uniesiony do nieba. 52 Oni zaś oddali Mu hołd i z wielką radością wrócili do Jeruzalem. 53 Przebywali ciągle w świątyni i wielbili Boga.


Ostatnie spotkanie Jezusa z uczniami. Wniebowstąpienie. Według relacji Łukasza Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie dokonały się tego samego dnia. Mimo że ewangelista zna inną chronologię wydarzeń (Dz 1,3), to przedstawia je w takiej formie, aby podkreślić związek pomiędzy żydowską Paschą, która była zapowiedzią zbawienia, a Zmartwychwstaniem i Wniebowstąpieniem Jezusa, które są spełnieniem tych zapowiedzi. Jezus po swoim Zmartwychwstaniu ukazuje się uczniom przede wszystkim po to, aby ich umocnić, gdyż po Jego śmierci przeżywali głęboką rozterkę. Uświadamia im, że nie są odstępcami lub zdrajcami, ale spadkobiercami tajemnic starotestamentowych i świadkami ich spełnienia. Historia zbawienia ukazana w ST osiągnęła bowiem swój szczyt i pełnię w Chrystusie Jezusie. Spotkanie Jezusa z uczniami ma im pomóc zrozumieć, że zmartwychwstały Jezus jest tym samym, który został zabity na krzyżu. Uczniowie jednak mimo czytelnych znaków nie dowierzają. Ich ostrożność i krytyczną postawę wobec cudu Zmartwychwstania należy odczytać jako swoistą gwarancję autentyczności ich późniejszego świadectwa. W świetle takiej postawy apostołów bezzasadne stają się podejrzenia o ich łatwowierność. Oskarżanie ich, że spreparowali przebieg wydarzeń na własny użytek, także nie ma potwierdzenia w faktach. Łukasz, ukazując postawę uczniów, wykazuje również, że żadne zewnętrzne znaki nie zastąpią wiary. Oni dzięki wierze doszli do zrozumienia tego, czego wcześniej doświadczyli, towarzysząc Jezusowi. Ich świadectwo czerpie moc z wiary, która zostaje przeniknięta mocą Ducha Świętego. Ten sam Duch Święty przyjdzie z pomocą wszystkim wierzącym, gdyż bez Niego nikt nie jest w stanie przyjąć prawd wiary. Uczniowie stają się również świadkami Wniebowstąpienia Jezusa, które oznacza, że Jego dotychczasowa obecność na ziemi jest zakończona. Uwielbiony Jezus powrócił do Boga i razem z Nim króluje. Ten, którego ludzie ukrzyżowali, jest Panem i Sędzią wszechświata. Wzmianka Łukasza, że Jezus, odchodząc, trzyma ręce w geście błogosławieństwa, oznacza, że spoczywa ono na wszystkich wiernych, którzy będą żyć aż do powtórnego Jego przyjścia na końcu czasów.