Ewangelia i komentarz katolicki: J 15, 9-17 (VI Niedziela Wielkanocna, 17.V.2009)

Uczniowie są przyjaciółmi Jezusa

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w mojej miłości.
Będziecie zaś trwać w mojej miłości, jeśli zachowacie moje przykazania, podobnie jak Ja spełniłem przykazania mojego Ojca i trwam w Jego miłości.

Powiedziałem wam to, aby wypełniała was moja radość i aby ta radość była doskonała.
To jest bowiem moje przykazanie, abyście się wzajemnie tak miłowali, jak Ja was umiłowałem.
Nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś poświęca swoje życie za przyjaciół.
Wy jesteście moimi przyjaciółmi, jeśli spełniacie wszystko, co wam polecam.
Już nie nazywam was sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan. Nazwałem was przyjaciółmi, gdyż dałem wam poznać wszystko, czego dowiedziałem się od Ojca.
To nie wy wybraliście Mnie, lecz Ja wybrałem was i Ja wyznaczyłem was, abyście szli, przynosili owoc i aby wasz owoc był trwały; aby mój Ojciec dał wam wszystko, o co Go poprosicie w moje imię.
To wam nakazuję, abyście się wzajemnie miłowali.

Katolicki Komentarz Biblijny: J 15, 1-17

Jezus jest prawdziwym krzewem winnym (15,1-11).

    1. prawdziwym krzewem winnym: W J 4,23 i 6,32 użyto słowa „prawdziwy” w związku z symbolem ukazującym Jezusa jako tego, który zastąpi rzeczywistość ST. Wyobrażenie Izraela jako „winorośli” (zob. Iz 5,1-7; 27,2-6; Jr 2,21; 5,10; Oz 10,1; Ez 15,1-6; 17,5-10; 19,10-14; Ps 80,9-16) stanowi podstawę dla Janowego posługiwania się tym symbolem (R. Borig, Der wahre Weinstock [SANT 16; Munchen, 1967]). Obraz pasterza, wykorzystany w rozdz. 10, zapewniał, że nikt nie „pochwyci” żadnej z owiec należących do Jezusa O 10,28-29); tradycja eucharystyczna zawarta w J 6,51 b-58, która w Janowej wspólnocie mogła być również nośnikiem obrazowości „krzewu winnego”, wiązała się z nauczaniem o konieczności trwania w Jezusie. Tak, jak Bóg jest odpowiedzialny za owce, które przyjdą do Jezusa, jest też tym, który pielęgnuje winny krzew.

    2. odcina: Starotestamentowa tradycja mówiła o odcinaniu gałęzi, które nie przynosiły owocu (Jr 5,40; Ez 17,7). Wypowiedź ta mogła stanowić ostrzeżenie skierowane do chrześcijan, którzy starali się „ukryć” swą wiarę z powodu prześladowań (zob. J 12,43).

    - jesteście czyści dzięki słowu: Uwaga parenetyczna, być może nawiązująca do J 13,10, wydaje się udzielać uczniom zapewnienia, iż nie zostaną odcięci.

    5. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity: Słowa te łączą obraz krzewu winnego z „językiem trwania charakterystycznym dla pożegnalnych mów Jezusa (zob. J 14,10-11.20). J 4,36 i 12,24 sugerują, że „przynoszenie owocu” zakłada podejmowanie działań misyjnych, chociaż w bezpośrednim kontekście mowy mogą stanowić ogólną charakterystykę życia chrześcijańskiego. Eschatologiczne ostrzeżenie, że pozbawione owoców latorośle i chwasty zostaną spalone, pojawiają się również w Ewangeliach synoptycznych (np. Mt 3,10; WM 3,30).
    „Trwanie w Jezusie” stanowi podstawę pewności wysłuchania modlitw (por. J 14,13).

    8. Ojciec mój przez to dozna chwały: Teraz uczniowie reprezentują Jezusa przed światem (por. J 13,35), są więc postrzegani jako „przynoszący Ojcu chwałę”.

    9. Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem: Miłość wzajemna oparta jest na fakcie, że zarówno Jezus, jak i uczniowie zachowują przykazania i trwają w miłości do tego, kto jest ponad nimi.

    11. radość moja: Werset stanowi przejście do śmierci Jezusa jako najdoskonalszego przykładu miłości, przez nawiązanie do tematu radości poruszonego w J 14,28.

Uczniowie są przyjaciółmi Jezusa (15,12-17).

Miłość Jezusa do „swoich”, okazana w jego śmierci (J 13,1), dostarcza podstaw do miłości wzajemnej wśród uczniów. Czytelnik Janowy dowiedział się już z opowiadania o Łazarzu (J 11,3.11.36) jaką miłością Jezus darzył swoich „przyjaciół”. Określenie „przyjaciel” pojawia się też u Filona jako określenie „mądrych”, którzy są „przyjaciółmi Boga”, nie zaś jego „niewolnikami” (zob. Pilon, De sohr. 55; De migr. Abr. 45; Leg. alleg. 3,1). Także fragment Mdr 7,27 określa „mądrych” mianem przyjaciół Boga. We fragmencie Janowym tradycja ta została odniesiona do wszystkich wierzących – nie jest przywilejem nielicznej garstki wybranych. Tradycja mówiąca o byciu raczej „przyjaciółmi” niż „niewolnikami” mogła być dla Janowych czytelników obecna również w polemice zawartej w J 8,32-36, która obiecywała, że Syn uczyni ludzi wolnymi. Inną cechą Mojżesza jako Bożego „przyjaciela” była możliwość zwracania się do Boga ze „śmiałością” (parrhesia). Tradycja ta mogła być pośrednio zawarta w drugiej wypowiedzi Jezusa na temat modlitwy (w. 16). Podobnie jak w innych fragmentach J, to nie człowiek „wybiera” Jezusa, lecz został już „wybrany” lub przyciągnięty do niego przez Ojca (zob. J 6,70; 13,18). Jednak, podczas gdy wcześniejsze części J łączą zbawienie z wiarą, w tym podkreślono „przynoszenie owocu” jako rezultat przyjęcia nowego statusu „przyjaciela”.