Ewangelia i komentarz na środę, 21 stycznia, 2009

Uzdrowienie człowieka z bezwładną ręką: Mk 3, 1-6


Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał bezwładną rękę, a oni obserwowali Jezusa, czy uzdrowi w szabat, ponieważ chcieli Go oskarżyć. Wtedy powiedział do człowieka z bezwładną ręką: „Wyjdź na środek”. Ich zaś zapytał: „Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy źle czynić? Ratować życie, czy zabić?”. Lecz oni milczeli. I spojrzał na nich z gniewem, zasmucony z powodu niewrażliwości ich serca, a do tego człowieka powiedział: „Wyciągnij rękę!”. Wyciągnął, a jego ręka stała się znowu sprawna. Faryzeusze zaś wyszli i naradzali się ze zwolennikami Heroda, w jaki sposób Go zabić.

Herod – chodzi tu o Heroda Antypasa, syna Heroda Wielkiego, który panował w Galilei i Perei od 40 roku do 4 roku przed Chrystusem.

Komentarz historyczno-kulturowy: uzdrowienie w szabatu


Mk 3, 1. Mięśnie i nerwy „uschłej” ręki były w stanie zaniku, dlatego ręka, mniejsza od normalne, była bezwładna (1 Kr 13, 4; pr. Testament Salomona 2, 12). Nie znano lekarstwa na tego rodzaju paraliż.

Mk 3, 2. Żydowscy uczeni w Prawie nie pozwalali, by w szabat dokonywać mniejszych uzdrowień, chociaż czynili wyjątek dla ratowania życia. (Nawet najbardziej rygorystyczni wyznawcy szabatu zezwalali na złamanie jego przepisów w celu ratowania ludzkiego życia lub prowadzenia wojny obronnej.) Przepisy dotyczące uzdrawiania były jednak stosowane do lekarzy, nie zaś do uzdrowień dokonywanych przez Boga; faryzeusze dyskutowali między sobą, czy modlitwa o uzdrowienie w szabat jest dozwolona. Przeciwnicy Jezusa wykraczają zatem znacznie poza obowiązujące żydowskie zasady prawne, starając się przypisać Mu winę.

Mk 3, 3-5. Jezus mógł mieć na myśli, że „zabijanie” jest dopuszczalne w szabat, jak to miało miejsce w czasie wojen machabejskich (II wiek przed Chrystusem); przypuszczalnie jednak nawiązuje raczej do analogii prawnej, powołując się na zasadę, że można naruszyć szabat, by ratować życie, lecz nie po to, by zabijać, z wyjątkiem działania podjętego w samoobronie. Uogólniając, można było czynić dobrze, lecz nie można było wyrządzać szkody. (Możliwa aluzja do 2 Krl 5, 7 wydaje się mało prawdopodobna.)

Mk 3, 6. Niezamierzone naruszenie prawa szabatu lub kwestie sporne dotyczące tego, co należy uznawać za pracę (zagadnienia takie były przedmiotem sporów w sądach żydowskich) były zwykle traktowane łagodnie. Kara śmierci (Wj 31, 14; 35, 2) znajdowała zastosowanie jedynie w przypadku ludzi, którzy celowo znieważali szabat. Przeciwnicy Jezusa wykraczają daleko poza tradycyjne nauczanie. Na temat herodianów zobacz komentarz do Mk 12, 13.