Słowo Ojcó na dziś, poniedziałek 9 lutego 2009

Z dzieła św. Bonawentury, biskupa, Breviloquium (Prolog)
Znajomość Jezusa Chrystusa daje nam zrozumienie Pisma świętego

Pismo święte nie jest owocem ludzkich poszukiwań i odkryć, ale wypływa z objawienia Bożego. Objawienie to pochodzi od Ojca światłości, "od którego bierze początek wszelkie ojcostwo na ziemi i na niebie". Od Niego też, przez Jego Syna Jezusa Chrystusa, zstępuje na nas Duch Święty. Ten Duch Święty, wszystkim rozdzielający swe dary według swej własnej woli, daje wiarę, a "przez wiarę Chrystus mieszka w naszych sercach". Ta wiara jest znajomością Jezusa Chrystusa. Z niej, jakby ze źródła, wypływa pewność i rozumienie całego Pisma świętego.


Z tego właśnie powodu niemożliwe jest, aby ktoś mógł zrozumieć Pismo, jeśliby wcześniej nie miał w sobie wiary Chrystusa jako światła, bramy oraz fundamentu całego Pisma. Jak długo bowiem pielgrzymujemy z dala od Pana, tak długo jedynie wiara jest fundamentem podtrzymującym, światłem kierującym, bramą wprowadzającą do wszystkich nadprzyrodzonych oświeceń. Ona też stanowi miarę danej nam od Boga mądrości, "aby nikt nie miał o sobie wyższego mniemania, niż należy, ale osądzał siebie trzeźwo - według miary, jaką Bóg każdemu w wierze wyznaczył".

Treścią, albo raczej owocem Pisma świętego nie jest bynajmniej rzecz małej wagi, ale pełnia wiecznego szczęścia. Pismo święte jest bowiem księgą, w której zawarte są słowa żywota wiecznego. Są one spisane po to, abyśmy nie tylko wierzyli, ale też posiedli życie wieczne, w którym będziemy widzieć i kochać; w nim urzeczywistnią się wszelkie nasze pragnienia. Gdy to się dokona, wówczas poznamy naprawdę "miłość przewyższającą wszelką wiedzę", i tak napełnieni będziemy "wszelką pełnością Boga". Do tej pełni pragnie wprowadzić nas Pismo święte, zgodnie z przytoczoną wypowiedzią świętego Pawła. W takim przeto celu i z taką intencją należy poznawać Pismo święte, nauczać go i słuchać.

Aby osiągnąć ten owoc i dojść do celu pod należytym przewodem Pisma, trzeba nam zacząć od początku, mianowicie ze szczerą wiarą, zginając kolana naszego serca, przystąpić do Ojca światłości, aby dał nam, przez Syna swego w Duchu Świętym, prawdziwą znajomość Jezusa Chrystusa, a wraz z nią Jego miłość. Wtedy to poznając Go i miłując, umocnieni w wierze i zakorzenieni w miłości, zdołamy poznać "szerokość, długość, wysokość i głębokość" Pisma świętego. W ten sposób dostąpimy pełnego poznania i doskonałej miłości Trójcy Świętej, ku której kierują się pragnienia świętych, w której mieści się urzeczywistnienie i dopełnienie wszelkiej prawdy i dobra.