środa, III tyg. Adwentu "B"(16.12.2008) Genealogia

 Michał Willmann Genealogia ChrystusaGenealogia Bożej miłości (Mt 1,1-17)

           Ewangelia Mateuszowa zaczyna się od genealogii Jezusa. Jest to monotonna i na pozór niewiele wnosząca litania imion powiązanych czasownikiem egénnēsen – zrodził, który oznacza przekazywanie życia przez ojca. Słowo to występuje w tekście aż trzydzieści dziewięć razy. W ten sposób Mateusz ukazuje nam w ogromnym streszczeniu rozległą panoramę pokoleń, w którą wkracza Bóg ze swoim planem zbawienia ludzkości.

Historia zbawienia zaczyna się od Abrahama, który jako pierwszy został powołany do wiary i poszedł za Obietnicą, i który przekazał ten drogocenny dar Boga swojemu potomstwu. Do dziedzictwa Abrahama należą wielcy ludzie wiary, wierni słudzy Boga, jak Dawid czy Ezechiasz, lecz także głupcy i odstępcy, jak syn Ezechiasza, Manasses. Tam jednak, gdzie ludzie popadali w idolatrię i odmawiali Bogu wierności, On wiary dochowywał (Ps 146,6; 2Tm 2,13). Historia Izraela to dzieje wierności Boga pomimo grzechu i niewierności ludzi, których On obdarzył przymierzem ze sobą. Symboliczny podział tych dziejów na trzy równe okresy to podkreślenie faktu, że rozwijają się one w sposób uporządkowany, zgodnie z Bożym planem, którego ludzki grzech nie jest w stanie zniweczyć.

Historia zbawienia dąży ku swej kulminacji w Jezusie Chrystusie i bez spotkania z Nim nie da się zrozumieć jej sensu i celu. Jest ona jedną wielką tęsknotą za Tym, który ma nadejść, Obiecanym przez Boga, Synem Dawida. Tęskniły za Nim nie tylko pokolenia synów Izraela, lecz także narody pogańskie. Nieprzypadkowo Mateusz wplata pomiędzy szeregi męskich przodków Jezusa cztery kobiety, wszystkie pochodzące z pogan: Tamar – synową Judy (Rdz 38), Rachab – nierządnicę z Jerycha (Joz 2), Rut Moabitkę (Rt) i Batszebę, żonę Uriasza Chetyty (2Sm 11). Są one zapowiedzią narodów pogańskich, które nawet bardziej niż Izrael wyglądały zbawienia, choć szukały go po omacku (Dz 17,27), i dzięki swej wierze w Jezusa wchodzą do królestwa Bożego.

Narodziny Jezusa – Zbawiciela Żydów i pogan – zaznaczone są wyraziście przez przerwanie schematu literackiego: Jezus był legalnym synem Józefa z rodu Dawida, ale nie został przez niego zrodzony, lecz jest Darem Boga przewyższającym ludzkie oczekiwania.

Mesjasz narodzony z Dziewicy i Ducha Świętego objawia nam nowe, inne narodziny: z Boga, przez moc Ducha Świętego (J 1,12-13). Zostaliśmy ogarnięci tym nowym, nadprzyrodzonym sposobem istnienia przez dar wiary i chrztu. Staliśmy się nowym stworzeniem! (por. 2Kor 5,17)

Jak ja przeżywam to obdarowanie? Czy wierzę, że również w mojej historii osobistej, w historii mojej rodziny i narodu jest obecny Bóg, który przemienia swoją łaską dziedzictwo grzechu?

 

ks. Józef Maciąg, Lublin