Ewangelia na piątek, 26 grudnia 2008


Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

Dziś Kościół wspomina : św. Szczepana, diakona i pierwszego męczennika

Komentarz do Ewangelii : Św. Fulgencjusz z Ruspe
"Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali" (J 13, 35)

Ewangelia wg św. Mateusza 10,17-22.

Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.
Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom.
Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią.
Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

 

Zapowiedź Prześladowań

Apostołowie Chrystusa są podobni do bezbronnych owiec posłanych pomiędzy zuchwałe i drapieżne wilki. Nie mogą jednak posługiwać się ich metodami. Uczeń Jezusa ma zło zwyciężać dobrem (Rz 12, 21). Jezus nie pozostawił swoich wyznawców w złudnym poczuciem całkowitego bezpieczeństwa i braku przeciwności. Prześladowania wpiszą się w dzieje Kościoła od początku jego istnienia (Dz 4). Pierwsze zostały wywołane przez religijnych przywódców narodu izraelskiego, którzy nie potrafili zaakceptować wiary w Jezusa jako Boga. Według nich było to sprzeczne z wiarą w jednego Boga. Wyłączenie chrześcijan ze wspólnoty narodu wybranego (Dz 4, 3; 6, 12; 21, 27-36) było dla uczniów Chrystusa bardzo bolesne. Do tej pory stanowili oni cząstkę tego narodu i byli przywiązani do tradycji swych przodków. Sytuacja dodatkowo zaostrzyła się po zniszczeniu świątyni jerozolimskiej, kiedy to przywódcy narodu oficjalnie uznali chrześcijan za odstępców. Prześladowania spadły na uczniów Jezusa także ze strony władz rzymskich. Ponadto Jezus zapowiedział prześladowania ze strony najbliższych osób, w rodzinie, przez którą niejednokrotnie przebiega podział na osoby wierne Chrystusowi i Jemu przeciwne. Pośród tych wszystkich doświadczeń uczniowie Chrystusa wezwani są do wytrwałości w wierze, gdyż od tego zależy ich zbawienie. Jezus obiecał uczniom Ducha Świętego, który obdarzy ich mocą do mężnego wyznawania wiary i życia według jej zasad.

 

Św. Fulgencjusz z Ruspe (467-532), biskup
Trzecie kazanie na święto świętego Szczepana; CCL 91A, 905

„Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”
(J 13,35)

 

Miłość, która Chrystusa przywiodła z nieba na ziemię, wyniosła Szczepana z tej ziemi do nieba. Miłość ta najpierw objawiła się w naszym Królu, potem zajaśniała w Jego żołnierzu...

Tam, gdzie pierwszy poszedł Szczepan, ukamienowany na oczach Pawła, tam w ślad za nim podążył Paweł, wsparty modlitwami Szczepana. Oto prawdziwe życie, bracia moi: gdzie Paweł nie wstydzi się zabicia Szczepana, a Szczepan raduje się z towarzystwa Pawła, gdyż miłość przyniosła im swą radość.  Ona w Szczepanie przemogła wrogość Żydów, w Pawle „miłość zakrywa wiele grzechów” (1 P 4,8). W obu zaś na równi zasłużyła na posiadanie królestwa niebios.

Miłość więc jest źródłem i początkiem wszelkiego dobra, jest niezwyciężoną obroną i drogą wiodącą do nieba. Kto nią postępuje, nie może ani błądzić, ani się lękać. Ona kieruje, ona chroni, ona prowadzi do celu.
To dlatego Bracia, skoro Chrystus ustanowił stopnie miłości, dzięki którym każdy chrześcijanin może się wznosić ku niebu, wiernie zachowujcie miłość bez skazy, wzajemnie ją sobie okazujcie, a w niej postępując, wznoście się coraz wyżej.