Na wtorek IX tyg. zw. (3.06.2008) - Duchowa polityka fiskalna

"Oddajcie więc Cezarowi to,
co należy do Cezara,
a Bogu to,
co należy do Boga"

Mk 12,17 - ewangelia mszalna

Jezus odpowiedział na pytanie kilku faryzeuszy i herodianów, czy należy płacić podatek rzymskiemu Cesarzowi.

Cesarzowi, który jest jednym z władców świeckich, z natury jego funkcji należy się posłuszeństwo. Św. Janie, czy jednak absolutnie we wszystkim należy być mu poddanym? - Cesarskim jest to, co nie sprzeciwia się pobożności. Gdyby bowiem sprzeciwiało się wierze i prawu Bożemu, byłaby to już danina złożona diabłu, a nie cesarzowi. Dlatego Pan wyraźnie dodaje, że co Boże, należy oddać Bogu - odpowiada Złotousty, który ze względu na bezkompromisowość głoszonej nauki poniósł śmierć wygnany za sprawą cesarzowej Eudoksji .
Św. Hilary, co konkretnie trzeba oddać Bogu, a co cesarzowi? Bogu należy oddać to, co do Niego należy - a więc ciało i duszę, i wolę. Na monecie był wyryty wizerunek cesarski. Tymczasem w człowieku wyryty jest wizerunek Boga, na Jego obraz zostaliśmy stworzeni. Oddajcie więc cesarzowi jego bogactwa, a dla Boga zachowajcie nieskazitelne sumienia -wyjaśnia wyganany przez ariańskiego cesarza Konstancjusza biskup Poitiers.
Orygenesie, czy jest jednak coś co trzeba oddać diabłu? W pewnym sensie ceszarzem można nazwać diabła. Otóż nie możemy oddać Bogu tego, co Boże, jeśli przedtem nie oddamy diabłu tego, co do niego należy, to znaczy - jeśli nie zrzucimy z siebie całej złości - mówi egzegeta, który umarł wskutek prześladowań Kościoła przez państwo rzymskie za czasów cesarza Decjusza.

Oddawajmy samych siebie Bogu naszemu Stwórcy, a naszą złość temu, od którego ona pochodzi!

Jan Budzyński