Na św. Szymona i Judy Tadeusza (28.10.2008) - Struktura Kościoła

Struktura Kościoła

                Kto to jest apostoł? Z j. greckiego apostello znaczy posyłać, tak więc apostoł to ktoś posłany, wysłannik. Rodzi się pytanie kto i w jakim celu posyła? W dzisiejszym fragmencie Łk Jezus najpierw całą noc spędza na górze na modlitwie do Boga. Dopiero po tak długiej rozmowie z Ojcem przywołuje swoich uczniów do siebie i spośród nich wybiera - a dosłownie – ustanawia dwunastu posłanych, czyli apostołów. Tak więc spośród większej grupy uczniów ustanawia Dwunastu Apostołów.
W ten sposób Jezus powołuje do istnienia swego rodzaju instytucję. Tak jak lud Boże Starego Przymierza opierał się na 12 patriarchach – 12 synach Jakuba, którzy dali początek 12 pokoleniom Izraela, tak lud Boży Nowego Przymierza ma również swoje 12 filary, którymi są apostołowie.
 
                Jezus zszedł z nimi niżej na równinę i tam ich zaprezentował dużemu pocztowi swoich uczniów. To był kolejny krąg ludzi bliżej związanych z Jezusem. Uczeń w Biblii oznacza tego, kto nie tylko slucha nauk nauczyciela, ale uczy się od niego także sposobu życia . nauczyciel przekazywał nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim uczył mądrości, czyli życia w praktyce przyjętą nauką. Uczeń zatem nabierał cech charakteru nauczyciela, w jakiś sposób się do niego upodabniała.
 
                Dalej zaś stało wielkie mnóstwo ludzi z Judei i Jerozolimy, a więc terenów żydowskich i z wybrzeża Tyru i Sydonu, to są już krainy pogańskie.
                Ciekawe, że można tu zobaczyć strukturę Kościoła. Najpierw są ci związani w sposób szczególny z Jezusem – ustanowieni apostołami i jak powiedzieliśmy – stanowiący swego rodzaju instytucję. Następnie bardzo osobiście związani z Jezusem Jego uczniowie (pierwsi chrześcijanie tak siebie nazywali – uczeń Jezusa, chrześcijanami nazwali ich Grecy w Antiochii – christianoi, czyli należący do Chrystusa). I ostatni krąg stanowią wszyscy inni ludzie, którzy dopiero słuchają Jezusa i szukają uzdrowienia z różnych chorób i uwolnienia od dręczących ich duchów nieczystych.
 
                Ciekawe, że tłum cisnął się do Jezusa, żeby Go dotknąć, ponieważ „moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich”. Apostołowie i uczniowie mieli pełne ręce roboty, by czynić uczniami Jezusa tych uzdrowionych przez Pana (por. Mt 28, 19-20).
 
                Takie jest posłannictwo współczesnego Kościoła. Każdy z nas ma być najpierw uczniem Jezusa, następnie każdy na miarę swego ustanowienia apostolskiego (biskupi), czy powołania uczniowskiego jesteśmy posłani do współczesnego pokolenia. Jan Paweł II – uczeń i biskup – z niego też wychodziła moc i uzdrawiała. Poczytajcie książkę „Cuda Jana Pawła II”. On zrealizował w pełni swoje ustanowienie i posłanie. My także nie powinniśmy być dzisiaj gnuśnymi uczniami. Pan wyciąga swoją rękę, by uzdrawiać i będziemy mieli ręce pełne roboty. Wierzysz w to?              

 
Ks. Robert Muszyński, Lublin